Płomieniu piękny, nieporuszony,
bezruch i cisza bije w boskie dzwony,
złote, błyszczące i takie milczące.
Choć miłość je porusza - są nieruchome,
ich dźwięk jest czysty,
daje pewność echa,
spokój je kołysze,
a cisza trwa nadal.
To jest piękno Duszy,
która gra fanfary,
słyszę Ją,
bo dla mnie Bóg zsyła te dary.
Nicość widzę, choć jest niewidzialna,
nie ma nic, a jednak
Świadomość Boga jest obecna.
Otula mnie, otacza,
w blasku się zatapiam,
to ten PŁOMIEŃ mnie ogarnia,
z nim się połączyłam.
Jestem świecą boskiego blasku,
będę Mu służyć,
jako Światło mego Istnienia
dla Boga Stwórcy Urzeczywistnienia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz